Tajne służby USA i Wielkiej Brytanii mogą włamać się na nasze telefony
W mediach od pewnego czasu brak jest wzmianek o jednym z najważniejszych „szpiegów” naszego pokolenia, czyli zbiegłym do Rosji Edwardzie Snowdenie. Jego najnowsze rewelacje powinny zwrócić naszą szczególną uwagę.
Amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego (National Security Agency) wraz ze swoją brytyjską odpowiedniczką, Centralą Łączności Rządowej (Government Communications Headquarters), mają możliwość włamania się na nasze karty SIM. Bez naszego błogosławieństwa, ani naszej wiedzy.
Tajniacy wzięli sobie za cel firmę produkującą karty identyfikacyjne do telefonów – Gemalto, jedną z większych na świecie, wytwarzająca SIM dla takich tuzów jak AT&T, Verizon i 450 innych. W Polsce wspomniana firma swoją filię ma w Warszawie przy ulicy Świętokrzyskiej 36, zaś fabrykę produkującą na polski rynek karty od 2001 roku w Tczewie. Akcja inwigilacyjna była zrobiona tak doskonale, że gdyby nie doniesienia Snowdena, do dziś myślelibyśmy, że nasze dane chociaż od tej strony są bezpieczne. Akcja rozpoczęła się od inwigilacji kont facebookowych i e-mailowych pracowników holenderskiej firmy. Wszystko po to, aby uzyskać dostęp do wewnętrznej sieci firmy i klucza deszyfrującego karty SIM.
Karty są zabezpieczone 128 bitowym kluczem, który służy do kontaktu pomiędzy telefonem a operatorem. Posiadając ten klucz, agenci wywiadu mogą podsłuchać każdą rozmowę i na podstawie danych wywnioskować, gdzie jest oraz co robi obserwowana osoba, prawdopodobnie mogą również zgrać obraz z kamery aparatu, czy dźwięk z mikrofonu.
Chcecie sprawdzić czy byliście monitorowani przez GCHQ? Okazuje się, że można to zrobić za pomocą specjalnego formularza, który znajdziecie tutaj. Privacy International wygrało sprawę przed brytyjskim sądem, który uznał, że wymiana informacji pomiędzy NSA i GCHQ była nielegalna, co dało możliwość sprawdzenia czy byliśmy celem zagranicznych tajnych służb. Na tę chwilę zbierane są wnioski przez PI, czy faktycznie dojdzie do wymiany informacji, nie ma pewności.
Źródło: firstlook.org, privacyinternational.org